, Gustaw le Bon Psychologia tłumu 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

stopnie w miarę obniżania się wartości umysłowych rozszerzają się, obejmując coraz niższe warstwy
narodu. Panowanie warstw niż szych, posiadających jedynie liczebną przewagę, nie może przyczyniać
się do rozwoju cywilizacji; twierdzę, że w powszechnym prawie wyborczym tkwi wielkie
niebezpieczeństwo dla cywilizacji. Sprowadziło ono już na nas parę najazdów nieprzyjacielskich, a
przygotowując zwycięstwo socjalizmu, każe nam drogo zapłacić za chore urojenia wszechwładnych
mas.
Zarzut ten, słuszny z teoretycznego punktu widzenia, w praktyce nie posiada zbytniego znaczenia,
jeżeli przypomnimy sobie niezwyciężoną potęgę idei przekształconych w dogmaty. Dogmat
wszechwładzy mas także ze stanowiska filozofii nie wytrzymuje krytyki. Nie można jednak
zaprzeczyć, że ma on wielką moc, nie mniejszą od posiadanej przez dogmaty religijne. Wyobrazmy
sobie współczesnego wolnomyśliciela przeniesionego raptownie w pełne średniowiecze. Trudno
przypuścić, by otoczony potęgą idei religijnych  próbował je zwalczać lub oskarżony o kontakty z
diabłem oraz udział w sabatach czarownic, za co groziło spalenie na stosie  przeczył istnieniu diabła
i sabatów.
Z wierzeniami mas nie dyskutuje się, jak nie dyskutuje się z huraganem. Dogmat powszechnego
prawa wyborczego posiada obecnie taką samą moc, jaką w średniowieczu miały dogmaty religijne. O
powszechnym głosowaniu mówi się dziś z większym pochlebstwem, aniżeli mówiło się niegdyś do
Ludwika XIV. Tylko czas jest zdolny je przezwyciężyć.
Zwalczanie tego dogmatu byłoby i z tego powodu bezcelowe, że  w epoce równości  jak powiada
słusznie Tocqueville  ludzie na mocy swego podobieństwa nie mają wzajemnego zaufania do swych
sądów. Ale to podobieństwo budzi w nich prawie nieograniczoną wiarę w trafność sądu ogółu. Sądzą
bowiem, że skoro wszyscy są w stanie wydać słuszny sąd, to prawda musi być po stronie większości .
Nie przypuszczam, by przy ograniczeniu powszechnego prawa wyborczego, np. przez cenzus
naukowy, można było osiągnąć lepsze wyniki. Nie mogę na to się zgodzić z powodów, które
przedstawiłem powyżej, mówiąc o umysłowej niższości każdego tłumu, bez względu na jego
skład. Tłum obniża poziom umysłowy jednostek na czas, w którym są jego członkami, a decyzja 40
członków Akademii Francuskiej w sprawach niefachowych nie będzie inna niż decyzja 40
woziwodów. Sama znajomość greki lub matematyki, architektury, medycyny lub praw nie daje
nikomu należytego poglądu na kwestie społeczne. Gdyby ci ludzie, posiadający rozległą wiedzę
fachową, sami byli wyborcami, ich decyzje nie byłyby lepsze od uchwalanych przy powszechnym
prawie wyborczym. Kierowaliby się oni jedynie uczuciami i duchem swego stronnictwa.
Można by więc łatwo wpaść w tyranię kast. Powszechne prawo wyborcze, obojętnie jakie będzie, we
wszystkich państwach, bez względu na ich ustrój, ma ten sam charakter i jest wyrazem potrzeb
oraz nieuświadomionych dążeń danej rasy. Przeciętna wybranych jest w każdym narodzie wyrazem
duszy rasy i z pokolenia na pokolenie nie ulega wielkim zmianom, chociażby pozornie dokonany
większy przewrót wskazywał na zupełnie co innego.
Wróciliśmy więc powtórnie do tego zasadniczego pojęcia rasy, z którym spotykaliśmy się już dość
często, oraz do wysnuwanego zeń wniosku, że instytucje i rządy są jej pochodną, a nawet chwilowe
pójście przeciw tendencjom rasy zmusi je do powrotu, gdyż o losach narodu stanowi przede
wszystkim dusza rasy, tzn. owe odziedziczone tradycje i charakter, składające się na tę duszę. Rasa i
splot wymagań codziennego życia  oto potężne, a tajemnicze władze, w których ręku spoczywa los
każdego narodu i każdej jednostki.
1
Salud y republica federal!
2
Komitety, bez względu na swą nazwę, czy to będą kluby, syndykaty itd., stanowią jedno z największych
niebezpieczeństw potęgi tłumu. Będąc bezosobowe, są najbardziej dotkliwą formą tyranii. Przywódcy komitetów są
wolni od wszelkiej odpowiedzialności, ponieważ każde ich słowo, każdy czyn są kierowane w imieniu komitetu. Na j
okrutniejszy tyran nie podpisałby tylu wyroków śmierci co francuskie komitety rewolucyjne. Panowanie tłumów to
rządy komitetów, demagogów, a rządy komitetów to oddanie władzy w ręce płytkich demagogów. Nie można sobie
wyobrazić dzikszego despotyzmu.
Rozdział piąty
Zgromadzenie parlamentarne
Tłum parlamentarny ma większość cech tłumu heterogenicznego nieanonimowego  Uproszczenie opinii 
Podatność na sugestie i jej granice  Opinie niezmienne a opinie ulegające zmianie  Dlaczego przeważa
niezdecydowanie?  Rola przywódców  yródła ich znaczenia  Ich władza jest absolutna  Składniki ich sztuki
krasomówczej  Słowa i obrazy  Psychologiczna konieczność: przywódcy muszą być na ogół przekonani i
ograniczeni  Mówca nie cieszący się prestiżem nie może wyłożyć swoich racji  Przesada uczuć, dobrych lub
złych, na zgromadzeniach  Niejednokrotnie cechuje je automatyzm  Istota zgromadzenia parlamentarnego 
Kiedy różni się ono od zwykłego tłumu?  Wpływ fachowców na kwestie zasadnicze  Poglądy stałe i poglądy
niestałe w zgromadzeniach parlamentarnych  Przywódcy stronnictw winni mieć prestiż i znać potęgę słów i haseł 
Zgromadzenia parlamentarne pilnie strzegą jedynie, by jawnie nie występowano przeciwko uświęconym hasłom i
słowom
Zgromadzenia parlamentarne należą do grupy tłumów heterogenicznych, o określonej nazwie. Mimo
że sposób ich wyboru różni się stosownie do epoki i narodu, mają one wiele podobnych właściwości.
Działanie rasy potęguje lub łagodzi niektóre z tych właściwości, ale nie może ich całkowicie usunąć.
Zgromadzenia parlamentarne tak różnych krajów, jak Grecja, Włochy, Portugalia, Hiszpania, Francja,
Ameryka, wykazują w swych dyskusjach i uchwałach wielkie podobieństwo i sprawiają władzy
wykonawczej jednakowe trudności.
Ustrój parlamentarny jest ideałem niemal wszystkich narodów cywilizowanych, a moc swą czerpie z
błędnego, ale powszechnie przyjętego poglądu psychologicznego, że znaczne grono ludzi posiada
więcej kwalifikacji do powzięcia uchwały rozumnej i niezależnej aniżeli szczuplejsza garstka.
Zgromadzenia parlamentarne mają wszystkie charakterystyczne właściwości tłumu: prostotę
poglądów, drażliwość, podatność na sugestie, przesadę w uczuciach i decydujący wpływ przywódców.
Dzięki specyficznemu swemu składowi przedstawiają one pewne różnice, które omówię poniżej.
Najważniejszą właściwością tych zgromadzeń, szczególnie w narodach romańskich, jest to, że
chciałyby za pomocą najprostszych zasad abstrakcyjnych i ogólnych praw rozwiązywać najzawilsze
kwestie społeczne; nie liczą się one z praktycznym zastosowaniem powziętych uchwał.
Każda partia ma, co jest oczywiste, odrębne zasady; ale każda partia, wskutek tego, że stanowi
zbiorowość, ocenia przesadnie wartość swych zasad, a nierzadko posuwa się do ostateczności. Dlatego
charakterystyczną cechą wszystkich parlamentów jest wydawanie opinii krańcowych.
Typowym przykładem tego prymitywizmu byli Jakobini z epoki Wielkiej Rewolucji Francuskiej.
Dogmatyczni i logiczni, z umysłami pełnymi nieokreślonych ogólników, zajmowali się tylko
stosowaniem swych zasad, bez liczenia się z biegiem wypadków. Słusznie powiedziano o Jakobinach,
że przeszli oni przez Rewolucję, nie widząc jej wcale. Jakobini wyobrażali sobie, że przy pomocy
swych zasad potrafią przekształcić całe społeczeństwo i pierwotną fazą rozwoju społecznego zastąpić
wyrafinowaną cywilizację. Zrodki, jakich używali do urzeczywistnienia swych fantazji, były nie mniej [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl