[ Pobierz całość w formacie PDF ]
pomiędzy którymi zachodzi relacja albo zgodności, albo niezgodności, co pod- miotowi jest natychmiast znane. Szczególnym b. relacyjnym jest społeczeństwo. B. społeczny jest nabudo- wany na realnie jednostkowo istniejących ludzkich podmiotach osobowych, po- wiązanych między sobą relacjami, których istnienie jest konieczne, zaś cha- rakter i układ zmienne. Relacje te występują ze względu na przyporządko- wanie osób do wspólnego dobra, pojętego osobowo i przedmiotowo. Sprawa ta nie budzi zasadniczych wątpliwości; bytowość relacyjna społeczności jest oczywista nawet przy przednaukowym, zdroworozsądkowym typie poznania; staje się natomiast wątpliwa i problematyczna przy apriorycznych systemo- wych ujęciach. Wreszcie jawi się przed nami cały kosmos jako zespół istniejących b. przy- godnych. W systemie Arystotelesa kosmos, tworzący uhierarchizowaną jed- ność atrybutywnie analogiczną (typu: [pros hen]), właściwie nie two- rzył wewnętrznej jedności, ale jedność zasadniczo zewnętrzną, spiętą wspól- nym ruchem kosmicznym, wywodzącym się od pierwszego nieba (sfery gwiazd stałych), pałającego poznaniem i miłością ku Czystej Formie, będącej [nóesis no�seos nóesis]. Zwiat był zespołem substancji niższych i wyższych, podksiężycowych i nadksiężycowych, na czele z substancją boską. Wszystkie substancje poddane ruchowi kosmicznemu tworzyć miały jedność w tym zasadniczo jednym aspekcie. Kosmos przedstawia jedność analogiczną nie tylko ze względu na ruch lokalny i to wszystko, co ten ruch warunkuje (działanie ciał niebieskich), ale przede wszystkim ze względu na partycypację b. przygodnych w b. Absolutu, a to oznacza więz w aspekcie wspólnej pochodności sprawczej, wspólnej wię- zi egzemplarycznej, tudzież wspólnej przyczyny celowej. Wszystkim tym jest B. Pierwszy, stojący u podstaw inteligibilności kosmosu. Ze względu na wspól- ną, konieczną i transcendentalną relację b. w aspekcie przyczynowania spraw- czego, wzorczego i celowego, zachodzi analogiczna więz kosmosu, tworzące- go całość b. przygodnych, bez względu na charakter bytowej struktury. Owa transcendentalna relacja, oparta na przyczynowaniu zewnętrznym, jest podsta- wą analogicznej jedności samego b. i dalszą racją analogicznego ujęcia b. W obrębie różnych grup bytowych zachodzą jeszcze inne relacyjne więzi wspólnego pochodzenia, wspólnej materii i różnego typu współdziałania wza- jemnie się warunkującego. Daje to podstawę do wysuwania twierdzenia o daleko idącej analogicznej jedności, z zaprzeczeniem jednak możliwości monizmu ze byt PEF � Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu 18 względu na pluralizm bytowy, czyli samodzielność istnienia podmiotów sub- stancjalnych. Samodzielność substancjalnego istnienia nie wyklucza wzajemne- go warunkowania się w bytowaniu ze względu na najrozmaitsze relacyjne po- wiązania międzypodmiotowe, które to powiązania (i ich przyczyny) są wład- ne wpłynąć na powstanie i zniszczenie podmiotu samodzielnie istniejącego. Wszystko to nie jest afirmacją monizmu tak długo, jak długo nie neguje się samodzielności istnienia różnych podmiotów; jak długo uznaje się bytowość re- alną za podmiot istniejący. B y t i n t e n c j o n a l n y. Jedną z istotnych partykularyzacji, związaną zwł. z człowiekiem, specyfiką jego działania i z wytworzoną przez człowieka dziedziną kulturową, jest bytowość naszego poznania, zw. niekiedy bytem intencjonalnym. Analiza sposobu istnienia b. intencjonalnego ma już obszerną literaturę, zwł. na tle fenomenologicznych koncepcji intencjonalności. Mając więc na uwadze fakt, że akt samodzielnego istnienia przysługuje tylko podmiotowi, czyli b. istniejącemu samodzielnie w sposób niezapodmio- towany, inne zaś typy akcydentalnego istnienia stanowią modyfikację istnienia substancjalnego, na którym są nabudowane należy i w tej dziedzinie sprawę doprowadzić do ostatecznych konkluzji. Trzeba się więc zgodzić, że w rzeczy- wistości nie ma miejsca na typ istnienia przedmiotowego , które wystąpiło przede wszystkim w kantowskiej koncepcji przedmiotu skonstruowanego w ak- cie poznania przez podmiot uzbrojony apriorycznymi kategoriami w stosunku do danych empirycznych. Bytowość czysto przedmiotowa, wywodząca się jesz- cze z pomysłów Parmenidesa, a zwł. Platona, u którego bytowość bytu ( [ontos on]) stanowiła uprzedmiotowione sensy naszych wyrażeń ogólnych, jest związana z prymatem epistemologii (gnozeologii) nad metafizyką, ujęć świa- domościowych nad poznaniem faktyczności świata. W myśl realizmu, istnienie przedmiotowe jest absurdem, albowiem byłoby to istnienie czegoś, co jest nieby- tem, jeśli b. jest to, co (w sobie zdeterminowanie) istnieje; czyli istnienie w sobie stanowi o bytowości. Jest to istnienie podmiotowe. Istnienie przypadłości i relacji jest formą istnienia podmiotowego, bo jest nabudowane na istnieniu podmioto- wym samodzielnym, substancjalnym. Jeśli tak się sprawa przedstawia, to istnienie b. intencjonalnego może być jedynie istnieniem b. podmiotowego, b. poznającego. Zresztą jest to do tego stopnia oczywiste, że każdy człowiek przytomnie dokonujący aktów swego poznania wie o tym i doświadcza, że jest podmiotem podmiotującym, spra- wiającym, udzielającym istnienia temu, co jest moje . Nie-moimi są jedynie treści poznawcze. Są to treści przedmiotowe, narzucające się , właśnie obiek- tywne, pochodzące od b. działającego na podmiot poznający. Jak mam przeży- cia podmiotowania udzielania mojego istnienia poznawczym treściom tak [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
Odnośniki
|