, Porwanej i sprzedanej powrĂłt do piekła Forsyth Sarah 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

przykład w Mołdawii. Ale ja byłam dziwką. Setki, setki mężczyzn
pieprzyły mnie za opłatą, więc wyjawię wam,  Guardianowi i
temu badaczowi z uniwersytetu pewną prostą prawdę. Z własnej
czy nie z własnej woli, nie ma nic godnego w tym, że człowiek
musi otwierać usta albo rozkładać nogi dla każdego, kto ma
odrobinę zbędnej kasy. Nie ma żadnej przyszłości w tym, że wasze
ciało jest wykorzystywane raz za razem, dzień po dniu, dzień po
dniu. Mit szczęśliwej prostytutki  bo właśnie on został tu
wyczarowany  jest niczym innym, tylko mitem.
Tak, jestem zła.
Myślałam, słowo daję, myślałam, że w Wielkiej Brytanii
mamy to już za sobą. A jednak najwyrazniej nie. Więc chyba
musimy znowu zerknąć, co się dzieje w naszych miastach i
miasteczkach; co się dzieje całkiem jawnie na naszych ulicach. I
znowu musimy posłuchać.
Ale zacznijmy od Irlandii. Dokładnie tak jak u nas, nikt nie
ma pojęcia, ile pracuje tam prostytutek. Wiemy tylko, że niektóre
uprawiają nierząd wbrew własnej woli: zostały do tego kraju
sprzedane przez stosujące przemoc gangi. Skąd ta pewność? Z
powodu niejakiego Florina Nicolae Ghinei, oto skąd.
Florin Nicolae Ghinea to krzepki, solidnie wytatuowany
rumuński gangster. W swoim kryminalnym dorobku ma brutalne
napaści i pranie brudnych pieniędzy, a kontakty z innymi
bandyckimi organizacjami rozbudował nie tylko w rodzinnych
stronach, ale też za granicą. Rumuńska policja opisuje go jako
 wyjątkowo agresywnego lidera grupy .
Ghineę aresztowano po raz pierwszy w Nicei w 2003 roku.
Dzięki wytrwałej pracy śledczej francuskiej policji udało się
wykazać, że przez poprzednie trzy lata bandyta organizował
przemyt prostytutek z Europy Wschodniej do Hiszpanii i Francji.
Nicejski sąd skazał Rumuna na siedem lat za sutenerstwo i handel
żywym towarem. Po krótkim pobycie we francuskim więzieniu
Florinowi Nicolae Ghinei pozwolono odsiedzieć resztę wyroku we
własnym kraju.
Rumuńskie więzienia muszą być nieco mniej restrykcyjne niż
w innych częściach Europy, bo Ghinea zdołał kontynuować swoje
interesy. Organizował mianowicie dostawy jeszcze młodszych
kobiet z Europy Wschodniej, z taką tylko różnicą, że teraz
dziewczyny wysyłane były do pracy w burdelach Dublina i
Galaway. Przez cały czas Florin Nicolae Ghinea kierował tym
przedsięwzięciem ze swojej celi, dysponując stale świeżymi
danymi na temat sprzedawanych kobiet, dostaw  towaru i
zysków.
Kiedy wyszedł z więzienia, odsiedziawszy zaledwie pięć lat,
jego interesy znajdowały się w stanie rozkwitu. Faktycznie
rozrosły się na tyle, że przyciągnęły uwagę wydziału do spraw
zwalczania przestępczości zorganizowanej policji w Ploeszti.
Pomiędzy rokiem 2008 a styczniem roku 2009 wydział gromadził
dokumentację na temat działalności gangu w całej Europie:
cyberprzestępstw, handlu ludzmi w celu wykorzystania
seksualnego, prania brudnych pieniędzy, szantażu, kradzieży,
oszustw i porwań.
W kwietniu 2009 roku, podczas wspólnej operacji z policją
irlandzką, przeprowadzono nalot na jedenaście domów i natrafiono
na dziesięć młodych kobiet, które zostały opisane jako  modelowo
atrakcyjne . Znalezione w Rumunii kobiety właśnie wróciły z
Irlandii, gdzie były zmuszane do sprzedawania się w kilku
powiązanych ze sobą burdeli.
Czy to wygląda na  panikę moralną ? Czy raczej na coś
dobrze nam już znanego: brutalni gangsterzy w komercyjnych
burdelach traktują młode kobiety jak niewolnice?
A co się dzieje na północ od granicy? Pojedzmy autostradą
N1 z Dublina do Belfastu. I poznajmy Rong Chen.
W lipcu 2012 roku Chen  która mieszkała w przyjemnym
miasteczku Kidderminster, położonym na skraju jednego z
najpiękniejszych angielskich lasów  została skazana na karę
siedmiu lat więzienia za sprzedaż kobiet z Chin do Irlandii
Północnej i zmuszanie ich do prostytuowania się pod grozbą
morderstwa.
Chen łowiła swoje ofiary za pomocą ogłoszeń w chińskiej
prasie, obiecując im stosunkowo dobrze płatną pracę w charakterze
opiekunek do dzieci w Irlandii Północnej. Zamiast tego
dziewczyny zabierane były do obskurnych mieszkań, a stamtąd
rozwożone do co najmniej pięciu burdeli: w Belfaście, Newry
(hrabstwo Down) i Londonderry. Chen opowiadała, że jej mąż jest
przywódcą chińskiej triady, straszyła kobiety najdalej posuniętą
przemocą i przechwalała się swoją nietykalnością, którą miały jej
gwarantować kontakty na najwyższych szczeblach policji. Przy [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl