, Liz Braswell Dziewięć Ĺźyć Chloe King 03 Wybrana 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Który z nich był gorszy? Morderca czy zdrajca ich
rasy? Hej, Chloe. UCIEKAJ!
Otrząsnęła się, jak tylko Alexander z głuchym pac
nięciem, pozbawionym jakiejkolwiek gracji, upuścił na
podłogę ciało Siergieja. W przeciwieństwie do Chloe, nie
okazywał on żadnych oznak rychłego powrotu do życia. 
No, kto by pomyślał  Rogue zaczął z małym uśmiechem.
On rzeczywiście nie był prawdziwym Przywódcą Stada.
Chloe zdała sobie sprawę, że stojący przed nią zabójca
prawdopodobnie wiedział o Mai dużo więcej niż ona sama.
 Nawet jak na Mai, był zdradzieckim plugastwem 
kontynuował Rogue, wyciągnął swe ostrze i zaczął je wy-
cierać. Następnie odwrócił się do niej.  Ty, z drugiej
strony...
Powinna zostać i walczyć czy uciekać? Ta część
Chloe, która wcześniej wyrwała ją z zamyślenia, nadal
sugerowała ucieczkę, coś jednak mówiło jej, że nie byłoby
to mądre posunięcie. Nie narażać się na atak z tylu 
zwłaszcza ze strony kogoś, kto posiada broń dalekiego za-
sięgu.
 Ja, z drugiej strony..?  podpowiedziała, napinając
mięśnie i szykując się do walki, omijając napastnika kilka
kroków w lewo.
 Byłabyś naprawdę wielką Przywódczynią. Twoi
fałszywi bogowie dobrze wybrali. Jaka szkoda, że nie je-
steś człowiekiem.  Lekko pokłonił się przed nią.  Dla-
tego też  dodał przepraszająco  naprawdę muszę to zro-
bić.
 Naprawdę nie musisz nic robić  zauważyła Chloe.
Przesunęła się tak, aby drzwi znalazły się za jej plecami,
a głowa Siergieja skierowana była na jej stopy.  Na miłość
boską, nigdy nikogo nie skrzywdziłam. Próbowałam nawet
uratować cię przed upadkiem.
 Wiem.  Na moment z twarzy Rogue'a zniknęło
zimne spojrzenie, a on sam wyglądał na zakłopotanego. Ta
chwila jednak skończyła się, gdy uśmiechnął się groznie,
wyciągając blizniacze ostrza. Jedno z nich nadal było po-
plamione krwią Siergieja.  Prawdopodobnie dlatego, że
wychowywali cię ludzie. To mógłby być ciekawy ekspe-
ryment, gdybyś nie była Wybraną, to znaczy, zobaczyć,
kim byś się okazała. Zobaczyć, po której staniesz stronie.
 Nie ma żadnych stron.  Chloe odskoczyła, kiedy
rzucił w nią długim sztyletem. Podskoczyła do góry,
a ostrze poszybowało tuż pod nią i wbiło się w ścianę obitą
aksamitem.
 Jest dobro i zło, czyli my i wy  powiedział Rogue,
krążąc wokół niej i bacznie się jej przyglądając.
 Nie, jest rozsądek i popieprzone świry  poprawiła
go Chloe.  Albo tak jak w waszym przypadku, popie-
przone świry i naprawdę popieprzone świry.
Po tym, jak rzucił w nią pierwszym nożem, wyciągnął
drugi. Dziewczyna była przerażona, kiedy zdała sobie
sprawę, że nie zauważyła go wcześniej. Udało mu się także
zmusić ją, aby oddaliła się od drzwi, które znalazły się za
nią  była teraz w najgorszym z możliwych miejsc do
ucieczki.
 A co z Brianem?  naciskała, w dalszym ciągu ob-
chodząc ciało Siergieja zgodnie z ruchem wskazówek ze-
gara. Jego głowa skierowana była ku drzwiom.  Czy to, co
zrobiło mu Bractwo było  dobre ?
Rogue zmarszczył brwi.
 To co zrobił Richard, to, jak potraktował człowieka
i jednego z nas, było niewybaczalne. Istniały inne sposoby,
aby zająć się synem Whitney'a.
Ruchy jego rąk był tak szybkie, że ich obraz rozma-
zywał się. I nagle w jej kierunku poleciały sztylety.
Chloe zasyczała, odskoczyła w górę i do tyłu.
Wysunęła pazury i chwyciła nimi oparcie siedzenia,
wiedząc, że ono tam jest. Spuściła nogi na dół, z jej stóp
wysunęły się pazury, łapiąc siedzenie w następnym rzę-
dzie. Nagle stała się przerażająca i potężna. Była ścigana,
ale panowała nad tym.
Przykucnęła na wąskim oparciu, utrzymując równo-
wagę tylko dzięki koniuszkom palców.
 Ach, wyszło z ciebie zwierzę. To mi tylko ułatwi
sprawę  powiedział, szeroko się uśmiechając. Rzucił
w nią ze świstem srebrnym sztyletem. Alexander także był
tym, kim powinien teraz być  myśliwym.
Chloe się odwróciła i skoczyła w dół z jednego opar-
cia na drugie, w kierunku wyjścia z teatru.
Nie trać kontroli  mówiła do siebie. Czuła się tak
dobrze, będąc w ruchu. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl