,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zródła i początku wypływają z poznania samej siebie. 3. Przede wszystkim rodzi się tu w duszy głębsza cześć i uszanowanie dla Boga, które zawsze powinny istnieć w naszym obcowaniu z Jego Majestatem. W chwilach pomyślności, upodobań [i pociechy] dusza zwykła o tym zapominać. Smak i upodobanie, jakie wpierw odczuwała, sprawiały, że jej pożądanie było zbyt zuchwałe, niewłaściwe i bez uszanowania wobec Boga. Tak właśnie było z Mojżeszem. Słysząc, że Bóg do niego przemawia, przynęcony upodobaniem i pożądaniem, niebacznie ośmielił się zbliżyć do Niego. Bóg jednak rozkazał mu zatrzymać się i zdjąć obuwie (Wj 3, 2-5). Rozkaz ten uwidacznia cześć i uszanowanie, z jakim w ogołoceniu pożądań powinno się obcować z Bogiem. Gdy Mojżesz posłuchał, stał się tak roztropny i ostrożny, że, jak mówi Pismo święte, nie tylko się już nie zbliżał, lecz nie śmiał nawet patrzeć (tamże, 6 i D z 7, 32). Odrzuciwszy obuwie pożądań i upodobań, ujrzał swą nędzę wobec Boga. I dopiero wtedy mógł słuchać słów Bożych. Podobnie było i z Jobem. Bóg przygotował go do rozmowy z sobą nie przez rozkosze i chwałę, jakich przedtem ten mąż doznawał ze swoim Bogiem (Job l, 1- 8), lecz przez to, że go złożył ogołoconego na gnojowisku, osamotnionego, wyszydzonego przez przyjaciół, pełnego ucisku i goryczy, okrytego robactwem (tamże, 29-30). I wtedy dopiero Bóg najwyższy, który z gnoju wywyższa ubogiego (Ps 112, 7) raczył zstąpić ku niemu i rozmawiać z nim twarzą w twarz. Odsłonił mu głębokość i szerokość Bożej mądrości, czego nigdy nie czynił wówczas, gdy Job był w pomyślności (Job, 38-42). 4. Należy tu podkreślić, skorośmy doszli do tego zagadnienia, drugą niewymowną korzyść spływającą na duszę z tej nocy i oschłości zmysłowego pożądania. Polega ona na tym, że Bóg w tej ciemnej nocy pożądania oświeca duszę nie tylko przez udzielenie jej poznania jej nędzy i małości, lecz także przez zrozumienie swojej wielkości i majestatu. Spełnia się tutaj to, co mówi prorok: Wzejdzie w ciemności światłość twoja (Iz 58, 10). Gdy zagasi się pożądania i upodobania, gdy usunie się podporę, jaką dają zmysły, umysł pozostaje czysty i wolny do rozumienia prawdy. Wszelkie bowiem upodobanie zmysłowe i wszelkie pożądanie, choćby dotyczyło rzeczy duchowych, zaćmiewa i obciąża ducha. Poza tym owa przykrość i oschłość [zmysłów], jaką dusza w niej przechodzi, rozbudza umysł, jak to mówi prorok Izajasz: Utrapienie daje zrozumieć rzeczy Boże (tamże, 28, 79). Do duszy opróżnionej i ogołoconej, co jest koniecznym warunkiem dla wpływu Bożego, przychodzi Bóg sposobem nadprzyrodzonym za pośrednictwem owej ciemnej nocy i oschłej kontemplacji. Daje jej wśród tej nocy zrozumienie swej boskiej mądrości, czego nie udzielał jej wpierw, gdy kosztowała pierwszych soków i smaków. 5. Na ten temat mówi tenże prorok Izajasz: Kogóż On będzie uczył umiejętności? i komu da zrozumieć, co słyszał? Odstawionym od mleka, odsądzonym od piersi (tamże, 28, 9). Z tych słów można pojąć, że nie mleko pierwszej słodyczy duchowej ani zbliżenie się za pomocą władz zmysłowych do piersi smakowitych rozważań, w których upodobała sobie dusza, bywa przygotowaniem do tego boskiego wpływu, lecz pozbawienie się pierwszego i oderwanie od drugiego. By posłyszeć głos Boży, musi dusza stać na nogach mocno i nie opierać się na afektach i zmysłach, jak to wyraża prorok, mówiąc o sobie: Na straży mojej stać będę (tj. oderwany od pożądania) i powstrzymam kroki [tj. przestanę rozważać przy pomocy zmysłów, ażebym kontemplował, tzn.] zrozumiał to, co od Boga zostało mi powiedziane (Ha 2,1). Widzimy więc, że dusza wynosi z tej nocy najpierw poznanie siebie samej, z którego jako ze zródła wypływa poznanie Boga. Dlatego też św. Augustyn tak modlił się do Boga: Niech poznam siebie, Panie, w sobie, a poznam Ciebie w Tobie (7). Według zasad filozofii, jedną krańcowość poznaje się najlepiej przez drugą. 6. Dla tym lepszego udowodnienia skuteczności owej nocy zmysłów, przynoszącej wśród oschłości i opuszczenia światło Boże, jakie tu otrzymuje dusza, przytoczymy słowa Dawida, w których ujawnia się wielki wpływ tej nocy na wzniosłe poznanie Boga. Mówi ten prorok: W ziemi pustej, bezwodnej i bezdrożnej stawiłem się przed Tobą, aby widzieć moc Twoją i chwałę Twoją (Ps 62, 3). Jest rzeczą godną uwagi, że Dawid daje do zrozumienia, iż nie rozkosze duchowe i liczne upodobania, jakich doświadczył, były dla niego warunkiem i środkiem do poznania chwały Boga, lecz oschłości i oderwanie części zmysłowej, które się tu rozumie przez ziemię suchą i pustą . Nie twierdzi on również, że myśli i rozważania o Bogu, którym się wiele oddawał, posłużyły mu jako droga do odczuwania i oglądania mocy Bożej, lecz to, że nie mógł zatrzymać myśli na Bogu ani iść [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
Odnośniki
|