, A. Maclean Santoryn 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

stosownych dokumentów. Czy mógłbyś mu, z łaski swojej, nakreślić ogólny obraz?
- Wystarczy parę chwil. Jest to obraz, sir Johnie, przerażająco szpetny, ukazuje bowiem w
złym świetle - dopiero teraz zaczynam naprawdę pojmować, w jak faktycznie złym - tak
Amerykanów w ogólności, jak i Pentagon w szczególności.
CentralnÄ… postaciÄ… naszego scenariusza jest niejaki Adamantios Spyros Andropulos, o
którym, oczywiście, pan słyszał i który nagle zaczyna jawić się nam jako przestępca
międzynarodowy gigantycznego kalibru. Jak się pan orientuje, jest obecnie przetrzymywany na
pokładzie fregaty  Ariadne . To człowiek wyjątkowo zamożny - mówię tu ledwie o setkach
milionów dolarów, choć, wnioskuję ze zdobytych przez nas do tej chwili informacji, mogą to być
dziesiątki miliardów - który pod wieloma fałszywymi nazwiskami przetrzymuje swe pieniądze na
depozytowych kontach banków w najrozmaitszych zakątkach świata. Marcos z Filipin i Duvalier z
Haiti byli w te klocki nader dobrzy, zostali jednak rozgryzieni; powinni jednak zatrudnić
prawdziwego eksperta, kogoÅ› takiego jak Andropulos.
- Nie jest chyba aż takim ekspertem, Richardzie - powiedział sir John. - Przecież wpadliście
na jego ślad.
- Jedna szansa na milion, okazja trafiająca się agencji śledczej raz na wszystkie lata
istnienia. Tylko dzięki zbiegowi nadzwyczajnych okoliczności nie zabierze ze sobą do grobu
swoich tajemnic. No i nie wpadłem na jego trop, bo żadnym cudem nie byłbym tego w stanie
zrobić. Nie mamy prawa przypisywać sobie jakiejkolwiek zasługi. To, że został zdemaskowany,
zawdzięczamy dwóm sprawom: niezwykłemu szczęściu i niezwykłej przenikliwości ludzi na
pokładzie  Ariadne . Mam, nawiasem mówiąc, powody, by zrewidować mą wcześniejszą i, muszę
przyznać, nieobiektywną oraz wyrosłą z uprzedzeń opinię o admirale Hawkinsie. Utrzymuje on, że
cała zasługa nie przypada jemu, lecz kapitanowi i dwóm oficerom z załogi  Ariadne . Trzeba być
naprawdę kimś, aby upierać się przy podobnym twierdzeniu.
Wśród swych, najwyrazniej niezliczonych, depozytów w bankach całego świata
Andropulos ma w Waszyngtonie osiemnaście milionów dolarów, na koncie założonym przez
poÅ›rednika, czy też peÅ‚nomocnika o nazwisku George Skepertzis. Ów Skepertzis dokonaÅ‚ dwóch
przelewów w wysokości powyżej miliona dolarów każdy na konta dwóch mężczyzn
zarejestrowanych w banku jako Thomas Thompson i Kyriakos Katzanevakis. To, naturalnie,
nazwiska fikcyjne - tacy ludzie nie istnieją. Jedyny człowiek, który mógł zidentyfikować
wszystkich trzech mężczyzn - urzędnik bankowy obsługujący ich konta - zmienił pracę.
Wytropiliśmy go - był, rzecz zrozumiała, nieco spłoszony, gdyśmy o północy wyciągnęli go z
łóżka - i poprosiliśmy o obejrzenie kolekcji zdjęć. Dwa z nich rozpoznał, ale żadna z fotografii nie
ukazywała nikogo, kto choćby odlegle przypominał człowieka znanego jako George Skepertzis.
Zdołał nam jednak udzielić dodatkowych i bardzo wartościowych informacji na temat tego
Skepertzisa, który, jak się zdaje, przypuścił go do mocno ograniczonej komitywy. Nic w sumie
dziwnego - Skepertzis ma... miał... wszelkie powody, by wierzyć, że jego ślady są dokładnie
zatarte. Rzecz działa się mniej więcej dwa miesiące temu. Skepertzis prosił o informacje na temat
firm bankierskich w pewnych konkretnych miastach Stanów Zjednoczonych i Meksyku. Urzędnik
bankowy - nazywa się Broadshaw - udzielił mu tylu wiadomości, ile zdołał zgromadzić. Zajęło mu
to tydzień. Należałoby sądzić, że Broadshaw został godziwie wynagrodzony za swoje trudy, choć
się do tego nie przyznał. %7ładen powód, żeby go o cokolwiek oskarżyć; co nie znaczy, że nawet
mając taki powód, zaciągnęlibyśmy go przed sąd.
Broadshaw podał naszemu agentowi nazwy i adresy rzeczonych banków. Porównaliśmy je
z dwiema listami dotyczącymi bankowych poczynań Andropulosa, otrzymanymi właśnie z
 Ariadne i od wywiadu greckiego, oraz trzecią - z Interpolu. Skepertzis rozpoznawał banki w
pięciu miastach, no i patrzcie państwo! Wszystkie pięć wymieniono na listach dotyczących
Andropulosa.
Bezzwłocznie zasięgnęliśmy języka. Bankowcy - szczególnie bankowi urzędnicy wyższego
szczebla - mają najgłębsze zastrzeżenia wobec budzenia ich o północy. Pośród jednak ośmiu
tysięcy amerykańskich agentów FBI nie brak indywiduów brutalnych i natarczywych, które
charakteryzujÄ… siÄ™ znacznym talentem do zastraszania nawet najbardziej praworzÄ…dnych obywateli.
Poza tym i w Meksyku mamy kilku bardzo dobrych przyjaciół. Okazało się, że nasz druh
Skepertzis ma konta bankowe we wszystkich pięciu miastach. I to pod własnym nazwiskiem. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • osy.pev.pl